Pamięć o Żołnierzach Wyklętych i ich walce o wolną Polskę staram się z kolegami z grupy III i naszymi wychowawcami pielęgnować przez cały rok. Oglądamy filmy, wymieniamy się książkami, dbamy o groby i pomniki czy uczestniczymy w lekcjach historii (zarówno tych bardziej, jak i mniej obowiązkowych). Przez lata spędzone w Ośrodku stało się to częścią nas. Im więcej wiemy, tym bardziej utożsamiamy się z naszymi bohaterami.
Tematy, o których rozmawiamy z większą lub mniejszą częstotliwością przez cały rok w szczególny sposób wracają w ostatnim tygodniu lutego i pierwszym marca. Jest to dla nas czas wyjątkowy: dzięki obchodom Narodowego Dnia Pamięci o Żołnierzach Wyklętych (1 marca) w Ośrodku, mieście i województwie organizowane są różne imprezy, konkursy i spotkania poświęcone naszym bohaterom. Są to nasze tematy, więc czujemy się w nich jak ryby w wodzie.
Świętowanie rozpoczęliśmy od sportowej rywalizacji. Przez kilka tygodni trenowaliśmy na bieżni i w terenie, żeby dobrze wypaść w malborskim biegu „Tropem wilczym” na 5 km. I udało się: wypadliśmy naprawdę dobrze, większość z nas zakończyła wyścig w czołówce. Nieco słabiej wypadli nasi młodsi koledzy z grupy IV, których zachęciliśmy do udziału, ale w końcu najważniejszy był udział i dobiegnięcie do mety. Wszyscy otrzymaliśmy pamiątkowe medale i piękne białe koszulki ze zdjęciami naszych bohaterów.
Drugą część obchodów stanowił przygotowywany od kilku tygodni przez naszą grupę apel. Staraliśmy się przybliżyć wszystkim wychowankom naszego Ośrodka w ciekawy sposób historię Żołnierzy Wyklętych, ich cele, działalność i to, w jaki sposób rozumieli patriotyzm. Trochę opowiadaliśmy, recytowaliśmy, śpiewaliśmy i graliśmy, dzięki czemu staraliśmy się, żeby na naszej lekcji historii nikt się nie nudził. Mocno przeżywaliśmy nasz występ i stres niemal nas pozjadał, ale ostatecznie godziny prób zrobiły swoje i daliśmy radę. Kolegom się podobało!
Pamięć o naszych bohaterach uczciliśmy również biorąc udział w konkursach wiedzy o nich. W ogólnoośrodkowym teście wiedzy nie mieliśmy sobie równych, zajmując indywidualnie i grupowo pierwsze miejsca. Mam nadzieję, że nie zabrzmi to brzydko, ale byliśmy pewni zwycięstwa. W końcu zakres informacji z konkursu my znamy na pamięć, a nasi koledzy musieli się go dopiero uczyć. Poszło jak z płatka. Dużo trudniej było w eliminacjach do wojewódzkiego konkursu literackiego, w którym mieliśmy napisać pracę nawiązującą tematem do historii Żołnierzy Wyklętych. Prześcigaliśmy się w pomysłach i formach prac, dlatego daliśmy wychowawcy twardy orzech do zgryzienia, który z nas będzie w tym roku reprezentował Ośrodek u wojewody.
Te dwa tygodnie były dla nas bardzo gorącym i szalenie ciekawym czasem. Bardzo się cieszymy, że mogliśmy uczestniczyć w tych imprezach, sprawdzić swoją wiedzę o Wyklętych i choć trochę przybliżyć ich sylwetki kolegom. To bardzo ważne, żebyśmy podtrzymywali pamięć o nich i ich walce. A żeby nie były to tylko suche słowa zaraz ubieram kurtkę, biorę szmatkę, grabie i ruszam z kolegami wysprzątać okoliczny obelisk poświęcony „Ince” i teren wokół niego. Was też do tego zachęcam.
J. Siuda (MOW News)