Każdy chłopiec od najmłodszych lat marzy o bohaterskich czynach, niezwykłych przygodach i pięknym mundurze. Wyobrażaliśmy je sobie, gdy miliony razy zamykaliśmy oczy. Nie raz bawiliśmy się w wojnę, tocząc z kolegami z podwórka bitwy na drewniane „karabiny”. Często też pływając łódką czy rowerkiem wodnym po jeziorze wyobrażaliśmy sobie morskie podróże i podboje orientalnych lądów. Wszystkie te wspomnienia wróciły podczas wyprawy do Gdyni.
Grudzień jest miesiącem niespodzianek i prezentów. Pierwszy z nich dostaliśmy już na samym jego początku od naszych wychowawczyń: Beaty i Ani. Panie zabrały nas w podróż do bazy 3. Flotylli Okrętów w Gdyni, gdzie stacjonujący żołnierze opowiedzieli nam o swojej pracy, oprowadzili po bazie i zaprezentowali kilka okrętów bojowych. Dowiedzieliśmy się mnóstwa ciekawostek o Marynarce Wojennej, jej historii i tradycjach, kulturze morskiej oraz patriotyzmie żołnierzy.
Przewodnicy opowiadali nam również o miejscach, które odwiedzili, poznanych ludziach i przeżytych przygodach. Ich historie pobudziły wyobraźnię każdego z nas do tego stopnia, że młodzieńcze marzenia wróciły i znów stanęły przed naszymi oczyma. Relacje te w połączeniu ze zwiedzaniem wciąż aktywnych okrętów Marynarki Wojennej „ORP Orkan” i „ORP Generał Kazimierz Pułaski” oraz okrętu-muzeum „ORP Błyskawica” sprawiły, że każdy z nas nabrał pewności, że w przyszłości chce zostać marynarzem.
Tę niezwykłą wyprawę zakończyliśmy podziwiając wyjątkowe okazy flory i fauny wodnej z różnych części świata w Akwarium Gdyńskim. Wracając rozmawialiśmy tylko o tym, które kraje w przyszłości odwiedzimy, co w nich zobaczymy i po jakich morzach będziemy pływać. Już nie możemy się doczekać, kiedy po raz pierwszy ubierzemy mundur i odbijemy od brzegu.
A. Okoński i K. Dobrzeniecki (MOW News)