Archiwalne wpisy:
listopad 2024
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930  
Kategorie:

Wolontariusze pomagają nawet podczas biwaku

Stuprocentowymi powrotami z przepustek wakacyjnych, dobrym zachowaniem, niezłymi ocenami w szkole i zaangażowaniem w koło wolontariatu zapracowaliśmy na uznanie w oczach wychowawców. Nasi opiekunowie powtarzali, że są z nas dumni i że zasłużyliśmy na nagrodę. Czuliśmy, że szykują coś specjalnego, ale nie mieliśmy pojęcia, co to będzie. Na początku października, gdy prognozy pogody przewidywały ostatni ciepły weekend w tym roku, dowiedzieliśmy się, że ruszamy na weekendowy biwak do Kraśniewa.

Ogromnie cieszyliśmy się z tego wyjazdu! Wielu z nas w piątkowy wieczór miało problemy z zaśnięciem czując podekscytowanie wyjazdem. Wiedzieliśmy, że czeka nas sporo atrakcji. Wyjechaliśmy w sobotę tuż po śniadaniu i…dojechaliśmy w piętnaście minut. Świetlica w Kraśniewie była już przygotowana na nasz przyjazd. Po szybkim rozpakowaniu bagaży i zapoznaniu z nowym miejscem ruszyliśmy na boisko, gdzie graliśmy w piłkę i bawiliśmy się w chowanego. Gdy wybiegaliśmy się, wykąpaliśmy i zgłodnieliśmy wychowawcy zorganizowali nam zajęcia kulinarne. Każdy z nas wykonał przydzielone mu zadanie i już po niecałej godzinie na naszych talerzach pojawiły się pyszne hamburgery z solidnym kawałkiem mięsa i mnóstwem warzyw. Po południu czekała nas kolejna niespodzianka: wychowawcy zorganizowali imprezę urodzinową naszemu koledze Wiktorowi. Były śpiewy, prezenty, ciasta i słodycze, a po wszystkim rozegraliśmy turniej w bilarda i przed snem zorganizowaliśmy nocny maraton filmowy. Dzień minął bardzo szybko i intensywnie, dlatego nie ma się co dziwić, że wszyscy pousypialiśmy już w trakcie pierwszej projekcji.

Niedzielę rozpoczęliśmy od dobrego uczynku. Wychowawca Grzesiu, opiekun ośrodkowego koła wolontariatu, zaproponował nam spacer na okoliczny cmentarz, gdzie mieliśmy posprzątać przed zbliżającym się Świętem Zmarłych. Nikomu nie trzeba było dwa razy powtarzać i chętnie wybraliśmy się pomóc. Roboty mieliśmy mnóstwo. Mimo, że cmentarz jest niewielki, zebranie gałęzi, zgrabienie liści i wyniesienie śmieci zajęły nam całe przedpołudnie. Zadowoleni z efektów naszej pracy mogliśmy wracać do świetlicy na obiad, który wcześniej wspólnie przyrządziliśmy. Gdy zjedliśmy posiłek, rozpoczęliśmy sprzątanie i pakowanie. Przed wyjazdem chcieliśmy do maksimum wykorzystać ten biwak, dlatego jedni ruszyli jeszcze raz na boisko, drudzy grali w bilarda, trzeci odwiedzili salę komputerową, a ja z kolegą dokończyliśmy wczoraj rozpoczęty film.

Późnym popołudniem dojechaliśmy do Ośrodka, gdzie już czekała na nas pani Gosia. To był świetny wyjazd! Wycieńczeni ale wypoczęci wróciliśmy do swoich pokoi, rozpakowaliśmy się i padliśmy na łóżka. W imieniu całej grupy dziękuję wychowawcom Grzesiowi i Waldkowi za zorganizowanie tego wyjazdu, a panu Bartkowi, naszemu byłemu wychowawcy, a obecnie dyrektorowi GOKSRTiZ za udostępnienie nam świetlicy w Kraśniewie. Mamy nadzieję, że stanęliśmy na wysokości zadania i zostawiliśmy po sobie takie wrażenie, że jeszcze nie raz będziemy mogli zagościć w Kraśniewie.

P. Bednarski (MOW News)