Piłka nożna jest w naszym Ośrodku zdecydowanie najpopularniejszym sportem! To na „orliku” najchętniej relaksujemy się po powrocie ze szkoły. To o naszych lokalnych drużynach najchętniej rozmawiamy z kolegami. To wreszcie w nagrodę za dobre sprawowanie wychowawcy pozwalają nam na oglądanie w środku tygodnia meczów Reprezentacji Polski i rozgrywek Ligi Mistrzów, rozwijając tym naszą pasję! Futbol jest dla nas bardzo ważny i trudno nam bez niego żyć. Co więc robić, gdy za oknami mróz i śnieg, a nasze drużyny dopiero przygotowują się do rozgrywek? Ratujemy się ucieczką w świat wirtualny.
Od początku grudnia do połowy lutego emocjonowaliśmy się II Wielkim E-Sportowym Turniejem dla Wychowanków i Wychowawców o Puchar Dyrektora MOW Malbork Dariusza Miąskowskiego w grę FIFA. W zawodach wzięło udział 57 wychowanków i 3 wychowawców (gratulujemy odwagi, niestety z umiejętnościami było nieco słabiej i nie pozwoliliśmy zajść im zbyt daleko).
Gorąca atmosfera towarzyszyła rywalizacji już od samego początku, bo losujący pary Marcel połączył już w 1/32 kilku faworytów. Gdy rozpoczęły się rozgrywki, temperatura już tylko wzrastała. Graliśmy systemem play-off, więc przegrywający odpadał. O tym, co działo się w niektórych meczach można byłoby pisać nie tylko artykuły, ale i całe książki: dramatyczne zwycięstwa Dawidów z Goliatami, bramki w ostatnich sekundach, czerwone kartki, dogrywki, w końcu serie rzutów karnych i niewykorzystywane przez faworytów jedenastki…niektórzy łapali się za głowy, a inni rwali sobie z nich włosy. Można powiedzieć, że dzięki turniejowi doświadczyliśmy piękna tego sportu w pigułce.
Niestety żaden z meczów nie mógł mieć takiej widowni, na jaką zasługiwał, bo przez panującą epidemię mogliśmy w świetlicy gościć jedynie rozgrywających mecz zawodników i garstkę widzów. Z kilku osób ewidentnie zdjęło to presję, ale niektórym bez publiki dużo trudniej było się zmotywować.
W półfinałach znalazło się aż trzech reprezentantów grupy VIII i jeden grupy VI. W bratobójczym pojedynku grający Bayernem Monachium Kamil pokonał sterującego Realem Madryt zwycięzcę pierwszej edycji turnieju Karola, natomiast w drugim meczu Patryk zawodnikami FC Barcelony nie dał szans Kubie z grupy VI i jego Juventusowi. Mecz o trzecie miejsce na swoją korzyść rozstrzygnął Karol, a w zaciętym meczu finałowym 1:0 Kamil pokonał Patryka. Po ostatnich gwizdkach najważniejszych meczów radościom i smutkom nie było końca, a wznosząc nad głowami otrzymane z rąk Dyrektora puchary, dyplomy i nagrody nasi koledzy mogli czuć się przez chwilę jak Robert Lewandowski.
To był bardzo ciekawy turniej, który dostarczył dużej części wychowanków wielu emocji, powodów do dumy i tematów do rozmów. Żyć bez piłki jest bardzo trudno, dlatego turniej w tej zimowej przerwie był świetnym rozwiązaniem. W imieniu organizatora i własnym (byliśmy w końcu współorganizatorami) dziękujemy wszystkim kolegom i wychowawcom za udział, sportową postawę i wiele zachowań fair play, a naszemu ulubionemu Stowarzyszeniu „Latorośl” za przekazanie środków na puchary i nagrody! Już nie możemy doczekać się trzeciej edycji w nieco zmienionej formule z dużo większą liczbą meczów.
A. Okoński i D. Drążek (MOW News)