Bardzo lubimy sportową rywalizację! Prawie zawsze przychodząc po lekcjach do internatu naszym pierwszym pytaniem jest: czy możemy pójść na boisko lub do sali gimnastycznej? Gramy praktycznie we wszystko: piłkę nożną, siatkówkę, koszykówkę, zbijaka lub czasem nawet w baseball. Będąc na boisku zapominamy o problemach, możemy się wypocić i zostawić negatywne emocje. Rywalizując między sobą podnosimy też swoje umiejętności i poprawiamy kondycję, które przydają nam się później podczas rozgrywanych w Ośrodku turniejów. Ostatnio mieliśmy okazję sprawdzić się w trzyosobowej grze w siatkówkę i…wygraliśmy!
Wychowawcy Agnieszka Rychłowska i Jarosław Mostowy od dawna zapowiadali ten turniej motywując nas do wytężonych treningów. Dodatkowo pomogło nam położenie grupy: od sali gimnastycznej, za którą z resztą jesteśmy odpowiedzialni, dzieli nas kilka metrów. Dzięki temu mamy pierwszeństwo w korzystaniu z niej i możliwość codziennej gry.
W pierwszej połowie maja rozpoczęliśmy rywalizację w grupach. W systemie każdy z każdym w grupie A zagrały ze sobą drużyny grup 2, 4, 6 i 7 oraz w grupie B reprezentanci grup 1, 3, 5 i 8. Graliśmy do dwóch wygranych setów, każdy do 21 punktów lub dwóch przewagi. Dzięki doświadczeniu i regularnym treningom przez pierwszą fazę przeszliśmy jak burza, chociaż większość pozostałych meczów była bardzo zacięta i na wyrównanym poziomie. W półfinale zagraliśmy (grupa 1) z grupą 4, natomiast w drugim meczu zagrały ze sobą 2 i 3. I tu zaczęły się schody, które jednak dużym wysiłkiem pokonaliśmy! W finale trafiliśmy na grupę 3, która prezentuje bardzo zbliżony do naszego poziom i składa się z samych wysokich wychowanków. W dniu meczu nie było jednak na nas mocnych! Zwyciężyliśmy turniej! Finał pocieszenia wygrała grupa 2 zajmując najniższy stopień podium.
Bardzo nam się podobało. Nie tylko dlatego, że wygraliśmy i otrzymaliśmy od wychowawców piękne nagrody z dyplomami ufundowane przez firmę WOBEX (wielkie dzięki!!!), ale dlatego, że mogliśmy przez dłuższy czas trenować i grać w swój ulubiony sport oraz poczuć adrenalinę wynikającą z rywalizacji. Wychowawcy z kolei najbardziej chwalili nas za to, że potrafiliśmy się godnie zachować na boisku i mimo nerwów potrafiliśmy zachować się godnie oraz grać z duchem fair play.
K. Klimek, T. Wypior (MOW News)