Archiwalne wpisy:
marzec 2025
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  
Kategorie:

Niezwykły weekend w Wygoninie

To był niesamowity weekend! Wychowawcy zabrali nas w niezwykłe miejsce. Dom Wczasów Dziecięcych w Wygoninie leży na granicy Kociewia i Kaszub pośród gęstych lasów i czystych jezior. W tym przepięknie położonym miejscu czekały na nas boiska do różnych sportów, place zabaw, sala gimnastyczna, ładne pokoje, pyszne jedzenie i przede wszystkim bardzo mili ludzie, którzy przygotowali dla nas mnóstwo atrakcji. Codziennie wylewaliśmy siódme poty podczas zabaw, ale wcale nie odczuwaliśmy zmęczenia i po każdych zajęciach…zastanawialiśmy się, jakie będą następne.  

Po przyjeździe, zakwaterowaniu i pysznym obiedzie wychowawcy oprowadzili nas po dwunastohektarowym terenie Domu Wczasów Dziecięcych w Wygoninie oraz przeprowadzili kilka zabaw integracyjnych, podczas których musieliśmy wykazać się pomysłowością, dobrą pamięcią i zaufaniem do naszych kolegów. Zadania nie były łatwe i nie zawsze wszyscy sobie z nimi radzili, ale pomyłki zamiast problemów dostarczały nam powodów do śmiechu. Po kolacji z kolei, gdy zapadła już noc, wychowawcy zabrali nas do pobliskiego lasku na terenie ośrodka, gdzie zorganizowali wyjątkową zabawę: przez trzy minuty chowaliśmy się, a przez dwanaście kolejnych dwie osoby z latarkami szukały nas i łapały. Wygrywali ci, którzy ukryli się tak dobrze, że nie zostali znalezieni. Po kilku rundach świetnej zabawy musieliśmy wracać do pokojów, ale gdybyśmy mogli, spędzilibyśmy tam całą noc.

Drugi dzień przyniósł nam jeszcze więcej atrakcji. Mimo deszczu i średniej pogody wychowawcy zabrali nas na spacer po okolicy, podczas którego poznaliśmy występujące tu zwierzęta i rośliny oraz mnóstwo ciekawych legend o tajemnicach jezior i lasów, pochodzeniu nazw miejscowości i ich dawnych mieszkańcach. Po południu poznaliśmy kilka nowych zabaw sportowych w sali gimnastycznej, gdzie rzucaliśmy do celu, ścigaliśmy się i rzucaliśmy wielkimi gumowymi piłkami. Największą atrakcję jednak przyniósł – tak, jak wczoraj – wieczór: bawiliśmy się razem z naszymi nowymi kolegami i koleżankami na dyskotece. Wspólne tańce kilka razy przerywane były różnymi grami i zabawami, ale największą niespodziankę i tak przygotowaliśmy…my! Pod koniec dyskoteki cała nasza grupa wyszła na środek przed kilkudziesięcioosobowy tłum i nauczyliśmy naszych nowych znajomych prostego układu tanecznego. Trema była ogromna, ale daliśmy radę.

W niedzielę czekał nas rajd rowerowy leśnymi drogami. Trasa była bardzo wymagająca, bo często wjeżdżaliśmy pod górki, ale widoki schowanych między drzewami jezior i dłuższa przerwa przy wiejskim sklepiku pozwalały nam szybko nabierać nowych sił. W dwie godziny przejechaliśmy kilkanaście kilometrów, a po powrocie przepyszny obiad…wciągnęliśmy nosem. Po południu czekały na nas niespodzianki w parku linowym i placu zabaw: pokonywaliśmy tory z przeszkodami, zjeżdżaliśmy na linach i wspinaliśmy się na nowe atrakcje. Świętowaliśmy również urodziny naszego kolegi Stasia, któremu słodką niespodziankę sprawili jego najbliżsi. Wieczorem znów wybraliśmy się do okolicznego lasku na zabawę w „świetlika”. Ten z nas, który był „świetlikiem” raz na minutę włączał na krótko latarkę, a pozostali mieli w ciemnościach go złapać. Nie było to takie proste, jak może się wydawać. Niektórych „świetlików” szukaliśmy nawet kilka minut, ale ostatecznie każdy z nas został przez resztę złapany. Po całym dniu sportowych atrakcji zmęczeni, ale uśmiechnięci musieliśmy zabrać się za najmniej przyjemną część wyjazdu: pakowanie.

To był wspaniały czas! Wypoczęliśmy, wybawiliśmy się lepiej poznaliśmy nawzajem. Bardzo dziękujemy panu Krystianowi i paniom wychowawczyniom, paniom kucharkom i paniom sprzątaczkom oraz naszym wychowawcom, którzy zorganizowali dla nas ten wyjazd. Żal wyjeżdżać, ale mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku szkolnym zawitamy w Wygoninie.

……………………………….M. Gurski i D. Niemczyk (MOW News)