Święta, święta i po świętach… Podczas przepustek w towarzystwie rodziny i kolegów mijają one błyskawicznie. Wyjeżdżając nawet na kilka dni możemy zmienić otoczenie, odetchnąć trochę od ośrodkowego rytmu dnia, odpocząć od obowiązków i przede wszystkim spotkać się z dawno nie widzianymi, a ważnymi dla nas ludźmi. Po otrzymaniu informacji, że żaden z nas nie dotrze do domu z powodu epidemii koronawirusa bardzo się wkurzyliśmy. Nie dość, że większość z nas nie widziała najbliższych od stycznia, a niektórzy i od listopada (!), to jeszcze Wielkanoc mieliśmy spędzić nie z nimi, a w Ośrodku. Możecie wyobrazić sobie, jakie nastroje panowały pośród nas. Co prawda wychowawcy i dyrekcja tłumaczyli nam, że to dla naszego dobra, a przede wszystkim dla dobra naszych rodziców i dziadków i rozumieliśmy to, ale smutek i rozczarowanie pozostawały. Nie trwały jednak długo. A wszystko dzięki naszym wspaniałym wychowawcom! Pokaż więcej →