Archiwalne wpisy:
maj 2018
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  
Kategorie:

Monthly Archives: maj 2018

Średniowieczne tajemnice Malborka

Wielu z Was zwiedziło zamek w Malborku. Niektórzy pewnie nawet po kilka razy. Nie znaczy to jednak, że twierdzę poznaliście! Oczywiście ogromna część budowli udostępniona jest wraz z zabytkami zwiedzającym ją gościom. Są jednak historie i miejsca, których zwykły przewodnik zwykłemu turyście nie zdradzi. My mieliśmy to szczęście, że w niezwykłą, pełną tajemnic podróż zabrała nas pani Monika Ładyńska, najlepszy przewodnik pod słońcem.

Chcąc zapoznać nas z historią miasta i regionu wychowawcy zabrali nas w mury największego w pełni zachowanego zamku na świecie! Podróż rozpoczęliśmy od murów, które jeszcze kilkaset lat temu były niedostępne dla rycerzy z powodu ogromnej fosy, która je otaczała. Można było w nich zauważyć dziury, które spowodowały kule z armat wielu wojsk oblegających twierdzę. A do samego zamku prowadził wielki drewniany most, którego od dawna już nie ma. Ubyło też wody, dzięki czemu mogliśmy bezpiecznie i sucho spacerować.

W murach zamku poznaliśmy średniowieczny styl życia, ubiór, narzędzia oraz broń, której w walce używali rycerze. Do pełni szczęścia brakowało tylko, żebyśmy mogli zdjąć miecze z wystawy i trochę się nimi pobawić. To byłoby coś! Na koniec czekała na nas wisienka na torcie: wejście na wieżę obserwacyjną i podziwianie panoramy Malborka. Trudno opisać ten widok, dlatego zrobiliśmy dla Was kilka zdjęć. Warto było pokonać wszystkie te schody!

Ta lekcja lokalnej historii na długo zapadnie nam w pamięci. Najbardziej jednak opowieść o piekarzach, którzy z kuchni podkopali się pod skarbiec Wielkiego Mistrza i zabrali cały majątek, który udało się Krzyżakom zgromadzić. Byli bardzo sprytni, ale też na tyle wolni, że po jednym dniu rycerzom udało się ich złapać i odpowiednio ukarać. Ciekawe tylko dlaczego nic o nich nie piszą w podręcznikach…

                                                                                                                  P. Rechliński, J. Smyk (MOW News) Pokaż więcej

Kręcimy w Stolicy

Dziennikarskie szlify cieszą się wśród Was coraz większą popularnością. Na kanałach YouTube TVMalbork.pl oraz MOW News pięć dotychczas przeprowadzonych przez nas wywiadów obejrzało grubo ponad 1700 osób! Bardzo dobra oglądalność tych programów i Wasze pozytywne opinie o nich są dla nas wspaniałą nagrodą i najlepszą motywacją do dalszej pracy! Jesteśmy dumni, że możemy dostarczać Wam przyjemności oraz ciekawych informacji, samemu ucząc się i świetnie przy tym bawiąc! Apetyt jednak rośnie w miarę jedzenia i wiemy, że oczekujecie od nas coraz lepszych i ciekawszych rozmów. Próbując temu sprostać wyruszyliśmy w poszukiwaniu kolejnych ciekawych gości do…Warszawy! Tym razem jednak była to wycieczka całkiem inna niż wcześniejsze nasze dziennikarskie podróże. Czym się różniła od pozostałych i kogo nakłoniliśmy do rozmowy? Za chwilę wszystkiego się dowiecie.

W Stolicy byliśmy już kilkukrotnie. Trzy razy były to wyprawy jednodniowe: w 2015 roku zwiedzaliśmy studio Dzień Dobry TVN, muzea oraz oglądaliśmy mecz ekstraklasy (link), w 2016 przeprowadziliśmy wywiad z Aleksandrem Kwaśniewskim, odwiedziliśmy kolejne muzea i Cmentarz Powązkowski (link), w 2017 z kolei mieliśmy okazję przyjrzeć się naszemu Parlamentowi od środka oraz porozmawiać z senatorem Leszkiem Czarnobajem (link). Od 2018 roku dzięki życzliwości pani Justyny, właścicielki Hostelu Moonriver Inn, możemy pozwolić sobie na wyjazdy dwudniowe. I to przebiegające w niezwykle komfortowych warunkach. W marcu prócz wywiadu ze Zbigniewem Bońkiem mogliśmy zwiedzić Stare Miasto, Park Łazienkowski oraz zobaczyć z trybun hit naszej ekstraklasy Legia-Lech (link). Gdy wybraliśmy się odwiedzić Syrenkę po raz drugi w tym roku, czasu na zwiedzanie już nam nie starczyło…

Nie starczyło, bo dwa dni spędzone w Warszawie mieliśmy wręcz wypełnione pracą. Po przyjeździe z Malborka praktycznie od razu wyruszyliśmy do Teatru „Polonia” na spotkanie z naszym pierwszym gościem: wybitnym aktorem i reżyserem, a także byłym rektorem krakowskiej PWST. Już wiecie o kogo chodzi? Nie? Naszego bohatera na pewno widzieliście w takich przebojach kinowych, jak Seksmisja, Kingsajz czy Kiler, a także słyszeliście w Shreku czy ostatnio w Moim Vincencie. Przesadziliśmy z podpowiedziami, wszystko jasne: gościem szóstego odcinka Dziennikarskich szlifów będzie Jerzy Stuhr. Spotkanie tak wybitnego aktora było dla nas ogromnym przeżyciem, przez co czasami podczas rozmowy…odbierało nam głos. Na szczęście te fragmenty mogliśmy później wyciąć. Rozmowa o teatralnych, filmowych oraz reżyserskich dokonaniach naszego bohatera, a także jego dzieciństwie, marzeniach i…chorobie była naprawdę niezwykła. Już nie możemy się doczekać, kiedy i Wy będziecie mogli się nią nacieszyć.

Po wywiadzie spakowaliśmy sprzęt i ruszyliśmy w kierunku Mokotowa, by rozpakować rzeczy, zjeść obiad i chwilę odpocząć w murach zaprzyjaźnionego Hostelu Moonriver. Czasu na siestę jednak nie mieliśmy, bo późnym popołudniem w Teatrze Polonia czekała na nas kolejna gratka. Tym razem Jerzego Stuhra mieliśmy okazję poznać już od tej zawodowej strony, oglądając Mistrza w spektaklu 32 omdlenia. Teatr zawsze kojarzył nam się z nauką i nudą, przez co omijaliśmy go szerokim łukiem. Jak bardzo się myliliśmy, pokazał nam ten spektakl. Rewelacyjne przedstawienie, podczas którego wiele razy śmialiśmy się i rozdziawialiśmy usta z zaskoczenia całkiem nas oczarowało! Nikt z nas nie sądził, że w teatrze można bawić się lepiej niż w kinie! A nasz gość wraz z Krystyną Jandą i Jerzym Łapińskim zagrali wspaniale!

Spektakl skończył się po godzinie 21, więc zanim dojechaliśmy, ochłonęliśmy i omówiliśmy z wychowawcą plan kolejnego wywiadu, trzeba było iść się myć i kłaść spać. Padnięci, ale szczęśliwi długo nie mogliśmy zasnąć rozmawiając o tym, co nas spotkało i co dopiero nas czeka. W końcu – nie pamiętamy o której godzinie – odpłynęliśmy…

Następny dzień zaczął się również bardzo intensywnie. Po śniadaniu, spakowaniu i przećwiczeniu wywiadu wyjechaliśmy do Polskiego Związku Piłki Nożnej na spotkanie z człowiekiem, który miał zdradzić nam największe tajemnice pracy dziennikarza i kariery w mediach. Nasz gościem był pan Janusz Basałaj, który obecnie pełni funkcję przewodniczącego Komisji ds. Mediów i Marketingu PZPN, ale przez wielu kibiców i fachowców uważany jest wciąż za jednego z najwybitniejszych redaktorów sportowych oraz mistrza w wyławianiu dziennikarskich talentów. Wiedząc, z kim będziemy rozmawiać, mieliśmy się czym stresować! A poziom zdenerwowania wzrósł jeszcze mocniej, gdy okazało się, że rozmowę przeprowadzimy w profesjonalnym studiu telewizyjnym, w którym na co dzień kręcone są programy oglądanego przez miliony kanału Łączy nas piłka.

Pan Janusz od początku wprowadził bardzo przyjazną atmosferę i, mimo że czekał na bardzo ważny telefon z UEFA z decyzją o przyznaniu Gdańskowi organizacji finału Ligi Europy, dał nam tyle czasu, ile potrzebowaliśmy. Początkowe nerwy szybko puściły i mogliśmy drugiego ze spotkanych Mistrzów wypytać o rzeczy nas – początkujących dziennikarzy – niezwykle interesujące. Nie bójcie się jednak o to, że w siódmym odcinku Dziennikarskich szlifów nie znajdziecie czegoś dla siebie. Janusz Basałaj bardzo ciekawie opowiadał nam również o sporcie, z którym całe życie ma do czynienia, pracy w PZPN i Wiśle Kraków, reprezentacji Polski i zbliżającym się Mundialu, a także o swoich sukcesach, planach oraz marzeniach. Ta rozmowa dużo nas nauczyła i dostarczyła wielu ciekawych informacji. A Wam wysłuchanie jej na pewno dostarczy dużo frajdy!

To, co dobre, szybko się kończy. Po spotkaniu wsiedliśmy w samochód i ruszyliśmy w drogę powrotną do Malborka. Pierwszy raz w historii naszych wyjazdów do Warszawy nie zwiedziliśmy ani jednego muzeum, ani nie poznaliśmy lepiej choć części miasta. Czas mieliśmy wypełniony tak, że na nic ponad program nam go nie starczyło. Nie uważamy jednak, że to źle: podczas tych dwóch rozmów i spektaklu nauczyliśmy się bardzo dużo! Już nie możemy się doczekać, kiedy będziemy mogli z Wami się tym podzielić. Premiery odcinków 6 i 7 już niedługo w TVMalbork.pl.

Dziękujemy serdecznie za wsparcie naszych działań i umożliwienie spełnienia marzeń pani Justynie Zienkiewicz i pracownikom Hostelu Moonriver Inn, ks. Wojciechowi Wilgowiczowi, panu Krzysztofowi Lewandowskiemu z Urzędu Miasta Malborka, pracownikom Teatru Polonia oraz Polskiego Związku Piłki Nożnej, pani Annie Trafas (sekretarz Jerzego Stuhra), a przede wszystkim naszym Mistrzom i Bohaterom Jerzemu Stuhrowi oraz Januszowi Basałajowi za ogromną cierpliwość, życzliwość, niezwykłe rozmowy, ciekawe uwagi i dobroć. DZIĘKUJEMY!!!

                                                                            B. Krawaczyński, M. Ogrodowczyk, K. Olak (MOW News) Pokaż więcej

Alchemia koloru

Wiosenne dni w szkole bywają nieznośne: słońce praży, błękitne niebo bez żadnej chmurki, wakacje coraz bliżej…trudno skupić się na tym, co mówi nauczyciel. Korzystając z pięknej pogody wymyśliliśmy, że zerwiemy się z części zajęć namawiając wychowawcę na lekcję w terenie. Wcześniej już kilkukrotnie odwiedzaliśmy malborską Galerię NOVA, by poznawać prezentowaną tam twórczość regionalnych artystów. Jest to bardzo ładne miejsce, prezentowane są ciekawe i oryginalne prace, a przede wszystkim jest to dobre przygotowanie do egzaminu ósmoklasisty, który czeka nas już za niecały rok. Uwierzcie: obserwować obraz na żywo, a w podręczniku to…dwa  światy.

Takimi argumentami łatwo przekonaliśmy nauczyciela, że warto odłożyć lekcję gramatyki na kolejny dzień i majowe przedpołudnie spędziliśmy obcując ze sztuką. W salach Szpitala Jerozolimskiego, w których mieści się Galeria eksponowana była akurat twórczość pani Małgorzaty Rynarzewskiej. Wystawa zatytułowana „Alchemia koloru” urzekła wszystkich ogromną różnorodnością barw. Obrazy ułożone kolorystycznie powodowały w nas najpierw chłód, mrok i strach, by stopniowo przechodzić w coraz cieplejsze, przyjemniejsze i milsze emocje. Jedne przedstawiały postaci, drugie abstrakcyjne wzory, jednak jako całość zabrały nas w ciekawą podróż. Prócz niesamowitych kolorów obrazy zrobiły na nas duże wrażenie również swoją trójwymiarową chropowatością, która dawała złudzenie, jakby farba aż z nich się wylewała (oczywiście nie dotykaliśmy – w końcu nie wolno!). To była bardzo ciekawa i bardzo przyjemna lekcja. Przy zmianie wystawy może znowu odwiedzimy naszą malborską Galerię (przełożymy gramatykę). Czekamy na kolejny wernisaż!

                                                                                                                             J. Kopeć (MOW News) Pokaż więcej

Informacje o polityce prywatności

                                                                               INFORMACJA

Z uwagi na obowiązek stosowania od dnia 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) (Dz. U. UE. L. z 2016 r. Nr 119, str. 1) (dalej: Rozporządzenie RODO), aktualne będą poniższe zasady związane z przetwarzaniem udostępnionych dla Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego nr 1, 82 – 200 Malbork ul. Jagiellońska 94

  1. Administratorem danych jest Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy nr 1, 82 – 200 Malbork ul. Jagiellońska 94
  2. Kontakt z Inspektorem Ochrony Danych jest możliwy za pomocą poczty elektronicznej pod adresem – iod@mainsoft.pl,

III. W/w administrator danych osobowych, zgodnie z art. 6 Rozporządzenia RODO przetwarza dane osobowe w przypadku, gdy spełniony jest co najmniej jeden z poniższych warunków:

  1. osoba, której dane dotyczą wyraziła zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w jednym lub większej liczbie określonych celów;
  2. przetwarzanie jest niezbędne do wykonania umowy, której stroną jest osoba, której dane dotyczą, lub do podjęcia działań na żądanie osoby, której dane dotyczą, przed zawarciem umowy;
  3. przetwarzanie jest niezbędne do wypełnienia obowiązku prawnego ciążącego na administratorze;
  4. przetwarzanie jest niezbędne do ochrony żywotnych interesów osoby, której dane dotyczą, lub innej osoby fizycznej;
  5. przetwarzanie jest niezbędne do wykonania zadania realizowanego w interesie publicznym lub w ramach sprawowania władzy publicznej powierzonej administratorowi;
  6. przetwarzanie jest niezbędne do celów wynikających z prawnie uzasadnionych interesów realizowanych przez administratora lub przez stronę trzecią, z wyjątkiem sytuacji, w których nadrzędny charakter wobec tych interesów mają interesy lub podstawowe prawa i wolności osoby, której dane dotyczą, wymagające ochrony danych osobowych, w szczególności gdy osoba, której dane dotyczą, jest dzieckiem.
  7. Dane osobowe przetwarzane będą w celu realizacji zapisów ustaw:

– ustawa z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. Z 2015 r., poz. 2156 z późn. zmianami),

– ustawa z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela (Dz. U. Z 2016 r., poz. 1379 z późn. zmianami),

– ustawa z dnia 15 kwietnia 2011r. o systemie informacji oświatowej (Dz. U. Z 2015 r., poz. 45 z poźn. zmianami),

– ustawa z dnia 27 października 2017 r. o finansowaniu zadań oświatowych (Dz. U. Z 2017 r., poz. 2203),

– oraz aktów wykonawczych do ww ustaw,

– ustawa z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks Pracy (Dz. U. z 2014 r., poz. 1502, z poźn. zmianami),

– ustawa o pracownikach samorządowych z dnia 9 września 2014 r.(Dz. U. Z 2016 r., poz. 902 z późn. zmianami).

– ustawa z dnia14 grudnia 2016 r. Prawo Oświatowe  (Dz.U. z 2017 r. poz. 59 z późn. zmianami),

 

  1. W związku z przetwarzaniem udostępnionych przez Pana/Panią danych osobowych przysługuje Pani/Panu:
  • prawo dostępu do swoich danych, na podstawie art. 15 Rozporządzenia RODO;
  • prawo do sprostowania swoich danych, na podstawie art. 16 Rozporządzenia RODO;
  • prawo do usunięcia swoich danych, na podstawie art. 17 Rozporządzenia RODO;
  • prawo do ograniczenia przetwarzania swoich danych, na podstawie art. 18 Rozporządzenia RODO;
  • prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania swoich danych na podstawie art. 21 Rozporządzenia RODO;
  • prawo do przenoszenia swoich danych, na podstawie art. 20 Rozporządzenia RODO.
  1. Dane osobowe mogą być przekazywane:
  2. upoważnionym z mocy prawa podmiotom;
  3. dostawcom systemów IT, z którymi współpracuje Administrator, w celu utrzymania ciągłości oraz poprawności działania systemów;
  4. podmiotom prowadzącym działalność pocztową lub kurierską, w celu dostarczenia korespondencji;
  5. podmiotom z którymi współpracuje Administrator w zakresie obsługi interesantów (m.in.: tłumacz przysięgły).

VII. W przypadkach, w których przetwarzanie Pani/Pana danych osobowych odbywa się na podstawie art.6 ust.1 lit. a Rozporządzenia RODO, tj. zgody na przetwarzanie danych osobowych przysługuje Pani/ Panu prawo do cofnięcia tej zgody w dowolnym momencie.

VIII. W przypadku uznania, że przetwarzanie przez w/w administratora Pani/Pana danych osobowych narusza przepisy Rozporządzenia RODO, przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego tj. Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

Morskie opowieści ośrodkowych żeglarzy

Miniony weekend był zdecydowanie moim najlepszym w tym roku! Ośrodkowa sekcja żeglarska, do której należę, po wielu lekcjach teoretycznych po raz pierwszy wyruszyła sprawdzić swoje umiejętności na wodzie. I to od razu na ogromnym Zalewie Wiślanym! Wszyscy byliśmy bardzo stremowani (żeby nie napisać „przestraszeni”), ale po pierwszych kilku minutach rejsu oswoiliśmy się z łodzią i później już było tylko coraz przyjemniej!

Wyruszyliśmy z Malborka w piątek po południu, by na spokojnie przygotować namioty oraz łodzie. Spokoju jednak nie mieliśmy, bo ledwie zdążyliśmy wypakować sprzęt w porcie w Kątach Rybackich i rozłożyć nasze namioty, a już musieliśmy się w nich chować przed silną burzą, która przywitała nas nad morzem. Solidne oberwanie chmury nie trwało jednak długo i wszystkie prace skończyliśmy przed zmrokiem. A w nagrodę czekało na nas…ognisko i pieczeniem kiełbasek. Skąd wychowawca wziął suche drewno…nie mam pojęcia.

Sobotnie i niedzielne przedpołudnia spędziliśmy żeglując. Ćwiczyliśmy sterowanie, zachowania podczas różnych manewrów oraz poruszanie się po łodzi. Wszystko szło nam bardzo dobrze, dzięki czemu większość czasu mogliśmy odpoczywać ciesząc się spokojną wodą, delikatnym wiaterkiem i świecącym mocno słońcem. Można się w tym zakochać! Teraz już rozumiem ludzi, którzy kupują sobie żaglówki i spędzają w ten sposób każdą wolną chwilę.

Żebyście pozazdrościli nam jeszcze mocniej powiem tylko, że sobotnie popołudnie spędziliśmy nad otwartym morzem bawiąc się i wylegując na ogromnej plaży po drugiej stronie Mierzei. Nie muszę chyba pisać, że już nie mogę doczekać się kolejnego rejsu.

                                                                                                                         P. Rechliński (MOW News)

fot. M. Wnukowski (sekcja żeglarska)

Pokaż więcej

Harcerze sadzili las dla Niepodległej

Drużyna harcerska działa w naszym Ośrodku od lat bardzo prężnie, angażując się w wiele społecznych akcji. O wielu z nich dowiedziałem się ze zdjęć, kroniki i strony internetowej, a w tych ostatnich uczestniczyłem już osobiście. Jedna z ważniejszych, do której zmobilizował nas druh Jarek miała miejsce w drugiej połowie kwietnia, gdy wybraliśmy się do Nadleśnictwa Lipusz, by wziąć udział w akcji „Sadzimy las dla Niepodległej”.

Do Leśnictwa Dywan, w którym odbywało się całe przedsięwzięcie, zjechały drużyny harcerskie z całego województwa. Podczas pracy miałem okazję poznać ludzi z Gdańska, Słupska i Lęborka. Zanim jednak zaczęliśmy pracę, uczciliśmy minutą ciszy nasze tragicznie zmarłe w sierpniu zeszłego roku podczas obozu harcerskiego w Suszku koleżanki.

Tereny Nadleśnictwa Lipusz podczas sierpniowej burzy zostały zniszczone najbardziej. Huragan zmiótł z powierzchni ziemi ponad 7 hektarów lasu. Bez wsparcia ludzi odradzałby się on kilkadziesiąt lat. Dzięki naszej akcji mam nadzieję, że mocno ten czas przyspieszymy! Od rana do późnego popołudnia sadziliśmy różne gatunki drzew. Mnie najczęściej trafiały się sosny i modrzewie, ale popularne były też dęby i brzozy. Nad naszą pracą prócz wychowawcy Jarka czuwał również pan leśniczy, który często do nas podchodził i podpowiadał jak i w którym miejscu sadzić drzewa. Na początku liczyłem, ile udało nam się zasadzić, ale później straciłem rachubę…było tego naprawdę sporo!

To był wyczerpujący dzień! Do Malborka wróciliśmy późnym wieczorem bardzo zmęczeni, ale i szczęśliwi. Wszyscy czuliśmy, że zrobiliśmy coś ważnego i przysłużyliśmy się Ojczyźnie. Czuwaj!

                                                                                                                 M. Skonieczny (gr. V) Pokaż więcej

W poszukiwaniu Nemo

W moim dość krótkim życiu miałem okazję na własne oczy ujrzeć wiele wspaniałych miejsc będąc nad morzem, jeziorem, w górach, lasach czy na łąkach. Polskie krajobrazy znam bardzo dobrze. Piękno świata podwodnego niestety kojarzyłem tylko ze zdjęć w podręcznikach i z filmów przyrodniczych. Od jakiegoś czasu marzyło mi się, by to zmienić…zobaczyć rafę koralową, ryby w ich środowisku czy przyjrzeć się któremuś z leżących na dnie wraków. To o czym do tej pory tylko śniłem stało się o wiele bardziej realne dzięki moim wychowawcom oraz gdańskiej szkole nurkowania Happy Dive. 

Już w marcu wychowawcy grupy II G. Tanasów, W. Piłat i B. Błachut zdradzili nam, że nawiązali kontakt z nauczycielami nurkowania i nakłonili ich do przeprowadzenia dla nas zajęć. Pomysł bardzo nam się spodobał! W oczekiwaniu na przyjazd gości zaczęliśmy czytać w książkach i internecie różne teksty o nurkowaniu. Gdy wreszcie doczekaliśmy się przyjazdu nauczycieli, byli oni bardzo zaskoczeni tym, jak dużo już wiemy o ich fachu. 

Specjaliści od nurkowania okazali się bardzo mili i cierpliwi, pomagając nam i odpowiadając na wszystkie – nawet te najgłupsze – nasze pytania. Zajęcia podzielone były na dwie części: najpierw w Ośrodku czekała nas teoria, w czym wzięli udział wszyscy wychowankowie grup I i II, a później kilkunastu najlepszych pływaków wybrało się na basen, by w praktyce sprawdzić się pod wodą. Byłem jednym z tych szczęśliwców. W basenie radzimy sobie bardzo dobrze dzięki cotygodniowym zajęciom pływackim organizowanym przez Ośrodek. Pływanie z maską tlenową i butlą na plecach od zwykłego pływania bardzo się różni. Na początku bałem się i nie wiedziałem za bardzo kiedy i na ile mogę się zanurzyć. Nauczyciele jednak pływali z nami, asekurowali nas i dawali ważne instrukcje. Dzięki nim szybko załapałem, o co w nurkowaniu chodzi i przy późniejszych zabawach już radziłem sobie…jak ryba w wodzie! 

Zajęcia były kapitalne! Bardzo się cieszę, że nauczyciele ze szkoły Happy Dive przyjechali do Malborka! I to specjalnie po to, żeby poświęcić nam wolną sobotę i nauczyć nas pływać pod wodą. Co prawda w chlorowanej wodzie naszego basenu nie zobaczyłem ani rafy koralowej, ani żadnego rekina, ale to na pewno był pierwszy krok, żeby w przyszłości tego dokonać. Mam nadzieję, że i naszym gościom dobrze się z nami współpracowało. Bardzo chciałbym jeszcze kiedyś to powtórzyć! Happy Dive – ogromnie dziękujemy za poświęcony czas i od razu serdecznie zapraszamy na kolejną wizytę do naszego MOW-u!

                                                                                                                      P. Małkowski (MOW News) Pokaż więcej